„Ślub od pierwszego wejrzenia 9” odcinek 4. - co się wydarzyło? ZOBACZ ZDJĘCIA. Magdalena i Krzysztof szybko złapali nić porozumienia, gdy okazało się, że oboje lubują się tematach

Pary wyruszyły w podróż do swoich rodzinnych miejscowości. Dla jedynych oznacza to rozłąkę, drudzy zaczynają wspólne życie. Pora zacząć prawdziwe małżeńskie życie, pytanie tylko, czy pary są na to gotowe? Zakochani po uszy Podróż poślubna Anety i Roberta dobiegła końca. Te kilka dni w górach dla tej pary były zdecydowanie znaczące. Każdą wolną chwilę spędzali razem. Robert dał się poznać Anecie ze swojej romantycznej strony, która bardzo się jej spodobała. Zanim para wyruszyła w podróż do rodzinnych stron, zatrzymała się w Ogrodzieńcu. Anecie coś wyraźnie zaszkodziło i nie była w stanie jechać dalej. Przejęty Robert postanowił wynająć pokój i pomóc swojej żonie dojść do siebie. Widać było, że para czuje się bardzo swobodnie w swoim towarzystwie. Patrząc na Anetę i Roberta, można by było powiedzieć, że są ze sobą ładnych parę lat. Pan młody dołożył wszelkich starań, by jego małżonka poczuła się lepiej. Miętowa herbatka, leki, kocyk i dużo czułości… Robert jest opiekuńczy. Czuły człowiek, także fajnie, bo jest po prostu przy mnie. On bardzo dba, pyta – wyznała wzruszona Aneta Następnego dnia panna młoda poczuła się dużo lepiej i para postanowiła wykorzystać ostatnie chwile w Ogrodzieńcu. Wybrali się na zamek, by powspominać swój ślub. Widać było po Anecie, że mur emocjonalny, o którym wcześniej mówiła przy Robercie, wyparował. Po przystanku para udała się do Strzelna, czyli rodzinnej miejscowości pana młodego. Podczas podróży para nie szczędziła sobie czułości. Robert cały czas trzymał Anetę za rękę i nawet zmiana biegów nie oderwała go od dotyku żony. W mieszkaniu Roberta na parę czekał komitet powitalny. Na saksofonie wybrzmiał marsz Mandelsona, który pozytywnie zaskoczył Anetę, wywołując na jej twarzy uśmiech. Niespodzianka zaskoczyła również pana młodego, który niczego nie podejrzewał. Rodzina Roberta bardzo serdecznie powitała nowożeńców. W radosnej atmosferze młoda para rozgościła się w mieszkaniu, ciesząc się z przygotowanej przez bliskich powitalnej kolacji. Całe mieszkanie było ozdobione ich zdjęciami ślubnymi Anety i Roberta, którzy nie mogli być już bardziej szczęśliwi. Dystans rośnie Paweł nie jest typem samotnika. Od razu po powrocie do swojego domu od razu skierował swoje kroki do przyjaciół. Gdy tylko przekroczył próg ich mieszkania, zaczęli go wypytywać o związek z Kasią. Paweł z pewnością w głosie stwierdził, że pomiędzy nim a jego żoną układa się świetnie. Jedyny problem to straż związku, które na razie jest za krótki. Paweł zachwalał Kasię. Widać było, że jest zapatrzony w swoją żonę jak w obrazek. Wyznał nawet swojemu przyjacielowi, że dosłownie na dniach ma zamiar poruszyć z Kasią temat wspólnego mieszkania. Chociaż on do tego pomysłu podchodził bardzo entuzjastycznie, z tyłu głowy dalej miał obawy swojej żony. Paweł jest taką osobą, że on nie jest nachalny. On naprawdę szanuje zdanie drugiej osoby. Jeżeli na przykład Kasia powiedziała mu, w taki czy inny sposób czego ona oczekuje, to Paweł jest taką sobą, która się do tego dostosuje – stwierdził Bartosz, przyjaciel Pawła Paweł podczas rozmowy z przyjaciółmi wyznał, że rodzina Kasi ostrzegła go, iż zdobycie jej zaufania będzie wymagało od niego wiele wysiłku. Pan młody jednak nie był zniechęcony tą myślą i z optymizmem patrzył na ich wspólną przyszłość. Kasia czas bez męża postanowiła spędzić w towarzystwie rodziny. Wcześniej zgrabnie omijała temat relacji z Pawłem, teraz jednak przyszła pora na konfrontację z niewygodnymi pytaniami. Kasia nie bardzo wiedziała, co może powiedzieć o swoim mężu, w końcu znali się zaledwie 7 dni. Kasia bardzo wymijająco opowiadała o swojej relacji z Pawłem. Zdobyła się jednak na wyznanie i przyznała, że ma w planach zaproszenie swojego męża do siebie, by mogli razem posmakować wspólnego życia. Panna młoda była bardzo podekscytowana pomysłem zaproszenia Pawła do swojego domu. Widać było, że powoli powraca do niej uczucie, które towarzyszyło jej podczas ślubu i wesela. Wymarzony zięć Tuż po swojej podróży poślubnej Julia i Tomasz wybrali się do Ciechanowa, by odwiedzić ojca panny młodej. Widać było, że Tomasz bardzo swobodnie czuję się w domu swojej żony. Ojciec Julii bardzo polubił swojego zięcia i chętnie zabawiał go rozmową. Posiedzieliśmy jak facet z facetem. Twardziele. Pogadaliśmy, było miło i posiedzieliśmy chyba do 4:30, ale wstaliśmy rano w dobrym humorze – wyznał tata Julii Para młoda w towarzystwie rodziców Julii wybrała się na zwiedzanie Ciechanowa. Widać było, że czują się bardzo swobodnie w swoim towarzystwie. Uśmiechy, żarty i anegdotki – ich nie brakowało podczas spaceru po rodzinnym mieście pani młodej. Tata Julii był zachwycony Tomaszem. Co krok mówił, jaki to mąż córki jest wspaniały, i że lepszego zięcia sobie nie mógł wymarzyć. Można byłoby się pokusić o stwierdzenie, że jest w niego bardziej zapatrzony niż panna młoda. Julia przeszła małe załamanie. Nie wiedziała co dalej robić z relacją jej i Tomasza. Wyznała, że eksperyment małżeński, a także teraz to rozstanie po podróży poślubnej jest dla niej bardzo trudnym przeżyciem. Jestem tak naprawdę w kropce, nie wiem, co ja mam robić dalej. Z jednej strony czekam na to, by pojechać do Łodzi, bo naprawdę bym chciała, żebym nam się udało. To jest fantastyczny człowiek, naprawdę super – mówiła zalana łzami Julia zdradziła również, że czuje blokadę emocjonalną względem swojego męża. Nie jest w stanie otworzyć się na niego, w taki sposób, jaki on to zrobił w stosunku do niej. Bliskość, której szuka Tomasz, jest dla Julii bardzo niekomfortowym doświadczeniem. Panna młoda nadal nie czuje się komfortowo na myśl o jego dotyku. Nadszedł ten dzień, w którym Julia przyjechała do Tomasza, by zamieszkać u niego w Łodzi. Pan młody specjalnie przyjechał po swoją żonę na dworzec i podarował jej róże. Tomek wyznał, że bardzo był ucieszony myślą, że będzie mógł znowu spędzać czas z Julią. Panna młoda natomiast przyznała, że przerwa od związku dobrze jej zrobiła. Podróże poślubne par dobiegły końca. Czas zacząć wspólne życia. To kolejny krok, na który jak się okazuje, nie każda z par jest gotowa. Czy dystans i niepewność zaprzepaszczą szansę na udane małżeństwa?

14K views, 41 likes, 9 loves, 102 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from player.pl: Już za 3 dni! Ślub od pierwszego wejrzenia - sezon 5 | Już za 3 dni! 💙👰🏻💍 | By player.pl

Podróże poślubne dobiegły końca. Teraz nadszedł czas na odwiedziny w domach małżonków, jednak nie każda para zdecyduje się od razu zamieszkać razem. Tylko Aneta i Robert wyruszyli wspólnie, nie rozstając się ani na chwilę. Kasia po rozmowach z bliskimi podjęła ważną decyzję wobec Pawła. Za to Julia pełna rozterek wyznała, że jest w kropce i nie chce zranić męża. Przed nią także trudna decyzja. Co się wydarzy w kolejnym 9. odcinku programu "Ślub od pierwszego wejrzenia 6"?Aneta i Robert - uczestnicy "Ślubu od pierwszego wejrzenia"Ta para wykorzystała bardzo dobrze czas w podróży poślubnej, dając sobie możliwość poznania się, porozmawiania i pobycia ze sobą. Wiele wzruszenia przyniosły obojgu z pozoru zwykłe gesty, a jednak przyjęte z ogromnym zaskoczeniem. Wspólna kąpiel w balii, obiad na łące – uznane były przez obojga za sytuacje, których wcześniej nie doświadczali z poprzednimi partnerami i bardzo się to obojgu spodobało. Koniec podróży poślubnej przyniósł także problemy zdrowotne. Para ze względu na kłopoty żołądkowe Anety zdecydowała się zatrzymać na jeszcze jedną noc w Ogrodzieńcu, by dopiero następnego dnia wyruszyć w podróż do mieszkania Roberta. Małżeństwo odwiedziło miejsce ich zaślubin i oboje nie mogli ukryć wzruszenia całą sytuacją z perspektywy kilku dni, które - jak widać - odmieniły ich powrocie do rzeczywistości i dotarciu do mieszkania Roberta okazało się, że czeka na nich niemała niespodzianka, która ponownie sprawiła, że obojgu zakręciły się łzy wzruszenia. Kto na nich czekał?Mieszkanie Roberta postanowili na przyjazd pary młodej przygotować jego przyjaciele. Na Anetę i Roberta czekała pyszna kolacja, nastrojowe świece, a przede wszystkim wywołane zdjęcia ze ślubu, które przyklejono do specjalnej tablicy w pokoju i na lodówce w kuchni. To było niezwykłe doznanie dla świeżo poślubionych, którzy przyjęli to jednak naturalnie, a kolejnego dnia przeszli pomyślnie test na wspólne zrobienie śniadania, prania i prasowania. Okazało się, że podział obowiązków wyszedł im która początkowo była bardzo zamknięta, tak tłumaczy widzom to, co wydarzyło się w jej życiu wraz z pojawieniem się męża: - Wczoraj leżałam i tak myślałam sobie, że ten mój gruby i wysoki mur, który, jak wszyscy mówią, przede mną stoi, to nie tak, że Robert sobie przyszedł i tak go szybko zburzył, nie da rady. On po prostu, nie wiem, kim on jest, znalazł sposób na obejście tego muru, gdzieś tam daleko z boku i po prostu przeszedł do mnie na tę stronę – wyjaśniła komentuje rozstanie Kamilem Julia i Tomek- uczestnicy "Ślubu od pierwszego wejrzenia"Młode małżeństwo jest w odwiedzinach u taty Julii i jego żony, z którymi Julka zamieszkała niedługo przed ślubem. Tata Julii jest zachwycony Tomkiem, bardzo dobrze im się rozmawiało do piątej rano i następnego dnia cała czwórka wybrała się na spacer po Ciechanowcu. Julia jest spokojna, choć widać, że emocje w niej buzują i potrzebuje trochę czasu dla siebie. Postanawiają z Tomkiem, że ten odjedzie do siebie, a żona przyjedzie do niego po chwili odpoczynku w rodzinnym bardzo nie chce zranić Tomka, ale w jej głowie rodzi się tyle pytań i wątpliwości, że emocje biorą górę i pojawiają się łzy. – Nie chcę robić nic wbrew sobie. Jestem tak naprawdę w kropce, nie wiem, co mam robić dalej. Z jednej strony czekam, żeby pojechać do Łodzi, bo bardzo chcę, żeby nam się udało, to jest fantastyczny człowiek. Ale mam jakąś blokadę w sobie, nie jestem w stanie na tę chwilę jej przekroczyć. Jest mi przykro – wyznała postanowi pojechać jednak do męża i da szansę temu związkowi?Okazuje się, że tak. Po chwili rozłąki Julia postanawia zamieszkać u Tomasza, który od rana czuł ogromne szczęście z powodu przyjazdu żony. Na dworcu odebrał ją z różą w ręku i razem pojechali zobaczyć, gdzie mieszka Tomek. Mieszkanie spodobało się jego żonie, co przyjął z wyraźną ulgą, za to Julia z zaciekawieniem zobaczyła, że jej mąż jest rzeczywiście mistrzem brydża i z uznaniem oglądała wszystkie zgromadzone przez niego medale i puchary. Jak minie im pierwsza wspólna noc w Łodzi?Kasia i Paweł - uczestnicy "Ślubu od pierwszego wejrzenia"Po dość trudnych rozmowach i wyhamowaniu tej relacji nastał czas przemyśleń. Paweł, tak samo jak Kasia, postanowił odwiedzić bliskich, by porozmawiać z nimi o nowej sytuacji. Mężczyzna nadal bardzo pozytywnie ocenia szanse na zbudowanie relacji z żoną, choć nie ukrywa, że trochę martwi go to, że Kasia poprosiła o przerwę w poznawaniu się i czas dla siebie. Przyjaciele Pawła podkreślają, że jest to wyjątkowy mężczyzna, który z pewnością da odpowiednią swobodę małżonce i nie będzie jej do niczego przymuszał. Kasia unika odpowiedzi na wnikliwe pytania swojej mamy. Z dość dużą rezerwą podchodzi też do słów ojca, że Paweł bardzo przypadł mu do gustu i cieszy się, że ma takiego fajnego zięcia. Jednak po rozmowach z najbliższymi Kasia podejmuje dość zaskakującą decyzję. Wygląda na to, że jednak przemyślała wiele spraw i postanowiła nie przeciągać tej dość i tak trudnej sytuacji. Ma dla Pawła ważną upieczona żona postanowiła po raz pierwszy przygotować dla Pawła sernik, który on bardzo lubi i z tą niespodzianką pojawić się u niego w wyznaczonym terminie. Na tym jednak nie koniec, ma także zamiar ogłosić, że zaprasza swojego męża do siebie i chciałaby razem z nim pomieszkać, by poznać go lepiej w takim codziennym życiu. To, że małżonkowie mieszkają tak blisko siebie, z pewnością pomaga im w podejmowaniu decyzji i skraca dystans. Jak Paweł zareaguje na zaproszenie, tego dowiemy się w kolejnym także:Autor:Ewa Podleśna-Ślusarczyk
Ślub od pierwszego wejrzenia (2016) s06e08 odcinek 8 | sezon 6 (2021) - Sprawdź informację o tym odcinku: obsada, twórcy, galeria i forum odcinka. filmweb.pl Zaloguj się
Niestety Twój system operacyjny nie jest już wspierany i dlatego nie możemy poprawnie wyświetlić tej strony. Przepraszamy za utrudnienia. "Ślub od pierwszego wejrzenia" - Anita Losy Macieja i Agaty to istna sinusoida. Para zdecydowała się wspólnie spędzić Wielkanoc. Z początku mama Agaty jest negatywnie nastawiona do wizyty zięcia. Ostatecznie wszystko przebiega w przyjaznej atmosferze. Maciej i Agata decydują się wspólnie zamieszkać. Pierwsze dni nie należą do łatwych. Para ledwo się zna, każdy ma inne przyzwyczajenia i sposób na spędzanie wolnego i Przemek pojechali do Barcelony w podróż poślubną. Młodzi mają dużo wspólnych tematów i zbliżone poczucie humoru. Martynie jednak nie do końca odpowiada śmieszkowy charakter Przemka, który już pierwszego dnia wychodzi na ulice miasta przebrany za i Adrian spędzają wspólnie każdą minutę. Teraz przyszedł czas kiedy powoli będzie trzeba wrócić do zwykłej codzienności. Czy znajdzie się w niej miejsce na miłość? 9. odcinek programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" - najlepsze fragmenty DNgCEb.
  • 0wxrmw3w75.pages.dev/45
  • 0wxrmw3w75.pages.dev/67
  • 0wxrmw3w75.pages.dev/54
  • 0wxrmw3w75.pages.dev/59
  • 0wxrmw3w75.pages.dev/74
  • 0wxrmw3w75.pages.dev/14
  • 0wxrmw3w75.pages.dev/62
  • 0wxrmw3w75.pages.dev/52
  • slub od pierwszego wejrzenia 6 odcinek 9